Mity
Czyli
Czego nie należy się bać w budynku szkieletowym?
MIT 1: Dom kanadyjski pali się jak zapałka.
Domy kanadyjskie wbrew pozorom są niepalne. Zgodnie z zasadami fizyki ogień – aby istniał – musi mieć tlen. Jeśli w ścianie jest dokładnie ułożona wełna, to zapełnia ona wszystkie szczeliny, zatem ogień nie będzie miał swojej tlenowej pożywki. Dlatego wełna musi być wkładana we wszystkie ściany. Nie tylko tam, gdzie potrzebna jest jako izolacja termiczna i nie tylko tam, gdzie wkłada się ją jako izolację akustyczną.
Drewno konstrukcyjne jest strugane, więc języki ewentualnego ognia ślizgają się po jego powierzchni, zatem trudniej o zapalenie. Spróbuj zapalić cieniutki paseczek drewna i gruby kawałek. Który zapali się szybciej?
Przewody instalacji elektrycznej schowane są w specjalnych peszlach, które – w razie zwarcia – nie topią się, nie palą lecz kurczą zamykając dopływ tlenu czyli tłumiąc ogień w zarodku. W dodatku w domach kanadyjskich nie robi się standardowych puszek, w których łączą się przewody elektryczne. Wszystkie kabelki połączone są tylko w gniazdach i włącznikach. Dzięki temu jeśli w instalacji dzieje się coś niedobrego – od razu to widzisz, bo błysk widać przy zapalaniu światła lub włączaniu urządzenia do gniazda.
Ściany w kanadyjczykach wyłożone są płytą gipsową – tą samą płytą okłada się stalowe konstrukcje w ramach ochrony przed ogniem. Z zewnątrz ściana pokryta jest wełną kamienną i tynkiem mineralnym, a ten także nie jest palny (jak każdy tynk). A wełna? Wełna jest przetworzonym kamieniem albo piaskiem (stąd nazwa „wełna kamienna” i „wełna szklana”). Zatem wełna się nie pali, tylko topi i to w temperaturze powyżej 600-1000 stopni C.
Ogień zwykle zaprószamy my, mieszkańcy, więc pali się głównie to, co znajduje się w budynku (meble, firanki), chodzi więc o to, aby maksymalnie wydłużyć czas objęcia ogniem całego domu, a w szczególności jego konstrukcji. Można to porównać do alarmu i monitoringu. To, że mamy alarm i ochronę nie znaczy, że nas nie okradną, ale w zdecydowany sposób skracamy złodziejom czas kradzieży, a sobie minimalizujemy straty. Podsumowując: nie ma rzeczy niepalnych – wszystko jest kwestią czasu i temperatury, więc nie myśl, że polisa od zdarzeń losowych jest zbędnym wydatkiem.
MIT 2: Dom kanadyjski zjedzą korniki
Nic bardziej mylnego. Drewno konstrukcyjne musi być suszone komorowo. Suszy się je w temperaturze ok. 60 stopni C, w której giną zalążki pleśni, grzybów, owadów. Prosto z suszarni drewno jedzie na plac budowy. Zaraz po postawieniu konstrukcji drewno zakryte jest wiatroizolacją, wełną i tynkiem, więc szkodniki nie mają szans.
Do tego drewno jest strugane, a to pomaga nie tylko w walce z ogniem, ale też ze szkodnikami, które nie lubią „wgryzać się” w gładką powierzchnię. Mają za to dużo żywych drzew wokół budynku, więc po co mają przegryzać się przez kamienną wełnę i gładkie belki? Korniki – jak sama nazwa wskazuje – żyją pod korą, a w konstrukcyjnym drewnie jej przecież być nie może.
MIT 3: W domu kanadyjskim pękają płyty GK.
Dobrze zbudowany dom kanadyjski nie pęka. Mitem jest opinia, że drewno pracuje, więc płyty GK będą pękać. Każdy dom pracuje – murowany też. Sztuka jest w tym, że należy go postawić z takiego materiału, który będzie pracował minimalnie, a użytkowanie nie sprawi, że dosychający materiał naruszy warstwę wykończeniową budynku.
Jeśli dom jest zbudowany z suszonego drewna (a z takiego być musi), to ono nie doschnie tak bardzo jak mokre. Jeśli nie doschnie to znaczy, że nie zmieni znacząco swojej objętości (znowu fizyka). A jeśli nie zmieni objętości to nie ma naprężeń czyli nie ma pęknięć. Wilgotność drewna konstrukcyjnego nie powinna przewyższać 19%. W trakcie budowy drewno nabiera wilgoci z powietrza lub – jeśli mamy pecha – z deszczu. Dlatego też po postawieniu konstrukcji i owinięciu budynku wiatroizolacją – w razie potrzeby – należy dosuszyć budynek. Wystarczy wstawić kozę podłączoną do komina lub nagrzewnicę elektryczną, bo budynek przecież błyskawicznie się grzeje (piszemy o tym w dziale ZALETY TECHNOLOGII). Dopiero kiedy wilgotność drewna znowu osiągnie pożądaną wartość można ocieplać dom i montować płyty GK. Trzeba także pamiętać, że drewno suszone, a później zmoczone przez deszcz o wiele krócej oddaje wilgoć niż surowe.
Trzeba jeszcze pamiętać, że oprócz zastosowania suszonego drewna należy poprawnie przykręcić płyty GK. Przede wszystkim dlatego, że one są materiałem konstrukcyjnym i usztywniają budynek od wewnątrz. Ale też dlatego, że w pracującym budynku (jak w każdym, o czym było wyżej) szczególnie narażone są niektóre fragmenty ścian. Przede wszystkim połączenia ścian i sufitów, okolice otworów okiennych i drzwiowych oraz wszelkie narożniki. Nie wolno oszczędzać na płycie GK, montując ją tak, żeby było jak najmniej odpadu. Sztuką jest położyć ją zgodnie z instrukcją, nie patrząc na straty, bo płyta sama w sobie jest tania, a poprawianie ciągłych pęknięć nie należy do przyjemności ani dla wykonawcy, ani dla klienta.
MIT 4: W domu kanadyjskim drewniane stropy skrzypią.
W dobrze zbudowanym domu szkieletowym drewniane stropy ani nie trzeszczą, ani nie skrzypią. Skrzypienie jest wynikiem ocierania się położonych na stropie płyt OSB o siebie. Dlatego pomiędzy płytami należy zostawić dylatację czyli szczelinę o szerokości 2-3mm, aby płyty miały miejsce na pracę. Jeśli nabiorą wilgoci z powietrza, to będą miały miejsce na rozszerzenie się. Jeśli dosuszą się podczas sezonu grzewczego to ta minimalna szczelina i tak nie będzie widoczna. Jeśli jedna płyta OSB przykręcona do stropu nie dotyka do drugiej to nie będą się o siebie ocierały podczas chodzenia po podłodze czyli nie będą skrzypieć.
Drugim powodem skrzypienia mogą być zbyt krótkie gwoździe. Długość gwoździ zawsze musi być dopasowana do konkretnej pracy.
MIT 5: W domu szkieletowym uginają się stropy.
Drewniane stropy budowane były przed wiekami, kiedy wszystkie domy były naturalne – z gliny lub drewna. I w większości przypadków nie uginały się. Belki stropowe muszą być wystarczająco wysokie (wysokie, a nie szerokie), aby strop się nie uginał. Spróbuj przejść po desce położonej na płask i na sztorc – która jest sztywniejsza? Dlatego przy projektowaniu drewnianego stropu dobiera się wysokość belki w zależności od jego rozpiętości – im większa odległość pomiędzy podpierającymi go ścianami tym wyższa belka. Znaczenie ma także ile kondygnacji na nim opieramy – oczywiście im więcej pięter tym wyższe belki stropowe.
Ważne jest także w jakim rozstawie położone są belki. Jeśli rozstaw będzie zgodny z normą czyli 40cm i jeśli płyta OSB położona na belkach będzie dopasowana do tego rozstawu (min. 18, zalecane 22mm) to strop nie będzie się uginał.
MIT 6: Dom kanadyjski przetrwa tylko 30 lat
Drewno ogólnie jest doskonałym budulcem. Przykłady można mnożyć:
MIT 7: Dom kanadyjski musi być obłożony sidingiem.
Szkielet drewniany to tylko konstrukcja budynku. Jako elewację można zastosować wszystko, na co mamy ochotę, np.:
-
tynk - dom jest wtedy nie do odróżnienia od budynków murowanych
-
cegłę klinkierową – wygląda jak kamienica lub jak większość amerykańskich domów
-
prawdziwy kamień – dla wymagających i bogatych
-
drewnianą szalówkę elewacyjną płaską czyli deski na ścianach
-
drewnianą szalówkę elewacyjną półbal imitującą dom z bala
-
a jeśli komuś jednak podoba się siding PCV, to także można go położyć (to najtańsza elewacja)
MIT 8: Dom kanadyjski można zbudować tylko mały.
Domy szkieletowe budowane w USA mają zwykle nie mniej niż 300m2 powierzchni, a w nich ogromne przestronne salony i hole. Mogą być kilkukondygnacyjne – amerykańskie kody zezwalają na max. 4 piętra (czyli nasz parter i 3 piętra).
MIT 9: Dom kanadyjski jest akustyczny.
Lekka konstrukcja drewnianego stropu rzeczywiście jest bardziej akustyczna, ale nie oznacza to, że w domu słychać wszystko. Jeśli ściany są całkowicie wypełnione wełną to przenoszenie dźwięków pomiędzy pomieszczeniami obok siebie jest dokładnie takie samo, jak w budynku murowanym. Jeśli dom jest piętrowy lub z poddaszem to gorsza akustyka jest tylko pomiędzy parterem a piętrem i to głównie z góry na dół. Jeśli na poddaszu bądź piętrze położymy suchy jastrych (odpowiednik wylewki) to przenoszenie dźwięków przez strop będzie porównywalne do domów murowanych.
MIT 10: Dom kanadyjski jest zimny, bo nie ma bezwładności cieplnej.
Brak bezwładności cieplnej jest jego zaletą, a nie wadą. Dzięki temu ogrzewasz tylko powietrze w budynku, a nie także jego ściany. W ten sposób znacznie łatwiej jest regulować temperaturę w domu. Jeśli jest ciepło – ogrzewanie się wyłącza. Jeśli jest zimno – włącza się. Jeśli nas nie ma w domu – nie grzejemy. Jeśli jesteśmy – ogrzewanie jest włączone. Budynki murowane nagrzewają się bardzo powoli. Dom kanadyjski nagrzeje się w ciągu 30-60 minut, zatem przez cały czas, kiedy nie ma nas w domu grzejniki mogą być wyłączone. Jeśli jesienna pogoda oferuje nam temperatury bliskie zeru nocą, a kilkanaście stopni w dzień, to w domu kanadyjskim grzeje się tylko wieczorem, zaś w murowanym aby uzyskać ten sam komfort piec pracuje zwykle przez całą dobę.
Między innymi dzięki tej bezwładności cieplnej najbardziej ekonomicznym sposobem ogrzewania domu kanadyjskiego są grzejniki konwektorowe, zatem bardzo tania w montażu instalacja grzewcza.
więcej na stronie www.domykanadyjskie.com